Japoński Final Audio udowodnił mi już, że potrafi tworzyć słuchawki piękne, niecodzienne, a nawet konstrukcyjnie wymykające się klasycznym definicjom. Model FI-BA-SS to natomiast najbardziej normalne i klasyczne wręcz słuchawki w ofercie producenta z którymi miałem do tej pory przyjemność się zaznajomić patrząc z perspektywy stylu noszenia i oferowanej izolacji. To co natomiast jest zadziwiające, to że zostały zaprezentowane aż w 2011 roku i wycenione wtedy na rozmiękczające kolana 1500 dolarów. Pomimo upływu bardzo długiego czasu od premiery FI-BA-SS nadal są oferowane w sprzedaży i do tego w nieco niższej cenie. Czy przy tak dynamicznie rozwijającym się rynku słuchawek dokanałowych w ostatnich latach stary wyga nadal potrafi czymś zaskoczyć? Wygląd, budowa i akcesoria: Słuchawki dotarły do mnie w wersji testowej, bez pudełka i akcesoriów nie licząc silikonowych tipsów. Z tego co udało mi się ustalić przy zakupie w zestawie oprócz tego znajduje się jedynie skórzane etui i nic p
Audiofilia Nervosa - niepokój wynikający z niekończącej się próby uzyskania najwyższej wydajności z własnego systemu stereo za pomocą najnowocześniejszych komponentów, kabli i użycia pewnych "ulepszeń". Głownym celem jest maksymalne docenienie muzyki jednak jest to pewna forma obsesji na punkcie elektroniki.