Przejdź do głównej zawartości

Ibasso DC01 Recenzja - Balans z telefonu


Co by było gdyby marka znana z produkcji audiofilskich odtwarzaczy przenośnych wzięła się za projekt miniaturowego daca dedykowanego do smartfonów? Zapewne wzięto by stacjonarną kostkę dac np AKM4493 z możliwością dekodowania plików 32bit/384khz oraz DSD256x, podającą wysoką moc na wyjście zbalansowane 2,5mm. Do tego nowoczesne złącze usb typ-c na 8 żyłowym, plecionym kabelku wysokiej jakości. Niemożliwe powiecie, a jednak to własnie Ibasso DC01.

Wygląd i budowa:

Malutkie pudełko bo i zawartość symboliczna.


Poza samym urządzonkiem, dostajemy jedynie przejściówkę z usb typ-c na tradycyjne duże, komputerowe złącze usb.

Obudowa w całości wykonana z satynowego metalu w fikuśnym walco-trójkątnym kształcie. Zarówno wtyczka usb typ-c jak i przejściówka również wykończone są pasującym do siebie metalem. Obydwie części połączone są plecionym, miękkim i miłym w dotyku kabelkiem. Obok gniazdka słuchawkowego znajduje się niebieska dioda sygnalizująca pracę. Spasowanie i użyte materiały są prima sort.

Do dyspozycji dostajemy tylko i wyłącznie zbalansowane złącze 2,5mm i ma to o tyle duże znaczenie, że musimy też posiadać słuchawki ze zbalansowanym kablem. Nie da się podłączyć niezbalansowanych słuchawek 3,5mm poprzez przejściówkę ponieważ grozi to uszkodzeniem sprzętu.

Moc na wyjściu słuchawkowym jest naprawdę wysoka i DC01 jest w stanie całkiem nieźle napędzić nawet pełnowymiarowe słuchawki. Nie jest to jeszcze poziom bardzo mocnych odtwarzaczy czy wzmacniaczy, ale jest zdecydowanie lepiej niż na przykład z wyjścia słuchawkowego w smartfonie. Niestety wyjście słuchawkowe nie jest wolne od szumu własnego wyłapywanego przez czułe słuchawki. W przypadku niskoohmowych słuchawek nie przeszkadza on podczas odsłuchów tym niemniej jest słyszalny przy przejściach między utworami.

Radsone ES100, Ibasso DC01, Cowon S9

DC01 nie posiada wbudowanej baterii, a więc energię czerpie z urządzenia do którego jest podłączone. Nie przeprowadzałem wnikliwych testów zużycia baterii w telefonie, ale na oko wyglądało mi, że w przypadku Samsunga Galaxy S9+ procenty uciekają niemal dwa razy szybciej niż podczas odsłuchu z wbudowanej w telefon dziurki 3,5mm. Sytuacja zapewne będzie się wahać w zależności od wymagań postawionych przez słuchawki a tak, że między samymi telefonami do których ewentualnie DC01 będziemy podłączać. Warto zanotować że urządzenie jest wyraźne ciepłe podczas pracy i wedle producenta jest to normalne.


Funkcje:

Funkcja w zasadzie jest tylko jedna, a więc po wpięciu DC01 pod złącze usb możemy cieszyć się muzyką. Podłączałem Ibasso pod laptopa z Windows 10 (zarówno przez przejściówkę na duże gniazdo jak i bezpośrednio pod usb typ-c) oraz telefon z Androidem i w obydwu przypadkach DC01 był natychmiast gotowy do pracy bez konieczności instalacji sterowników.

Telefony z Androidem zazwyczaj posiadają kontrolę głośności z mocno ograniczoną liczbą poziomów. Przykładowo w Samsungu jest to 15 poziomów, a więc bardzo niewiele w porównaniu do przenośnych odtwarzaczy, w których ta liczba to często 100-150 poziomów. Oznacza to że różnica głośności między jednym a drugim może być zbyt duża i tutaj na przeciw wyszło do nas Ibasso oferując aplikację Ibasso UAC po uruchomieniu której liczba stopni głośności rośnie już do komfortowych 64. Aplikacja dostępna jest w sklepie Google Play, ale z jakiegoś powodu twierdzi, że nie jest dostępna w naszym kraju. Bez problemu można ją natomiast pobrać ze sklepu APKpure.


Brzmienie:

Jak to u Ibasso brzmienie posiada neutralny i referencyjny styl, tyle że nie bezlitosny czy nazbyt analityczny. Lekko utwardzony, niepozbawiony głębi, o sporej wadze z całkiem sporymi źródłami pozornymi dopełniony stanowczym impaktem. Rozciągnięcie pasma naprawdę konkretne bez wyraźnych odstępstw od liniowego przekazu. Jest szybko, energicznie i autorytatywnie bez niechlujnie ociosywanych krawędzi. Wymownie, ale i gładko, bez wymuszonej ostrości i z zapasem czasu dzięki któremu nawet skomplikowane kompozycje oddane są z należytą dokładnością, a nie tylko mniej więcej. Jak na takie maleństwo kontrola nad słuchawkami, precyzja i stopień skomplikowania podczas kreowania muzycznego firmamentu są pierwszorzędne.

Scena naprawdę imponujących rozmiarów, dobrze doświetlona i z zarezerwowanym miejscem dla powiewów powietrza, którego też jest pod dostatkiem. Rozdzielczość i separacja również na zaskakująco wysokim poziomie. Z audiofilskiego punktu widzenia określiłbym poziom dźwiękowy jako znaczący i wysoce satysfakcjonujący.

Ibasso IT01s i Ibasso DC01

Porównania:

Nie posiadam innego urządzenia tego typu więc miałem problem z czym go zestawić. Zrobiłem jednak co mogłem i wytypowałem źródła różnego typu z którymi DC01 może ewentualnie konkurować lub je po prostu zastąpić.

HP Elitebook 840 G5 laptop, wyjście słuchawkowe 3,5mm - dźwięk płaski, odchudzony, pozbawiony głębi, mocno syntetyczne barwy i tekstury i co najgorsze straszliwie ostre i wiercące uszy z wysokie tony oraz mocno sybilizująca średnica. Dźwięk DC01 jest przede wszystkim głębszy, bardziej dociążony, wyraźniejszy, większy, a przy tym bardziej naturalny i zdecydowanie gładszy. Różnica poziomu jakościowego jest wręcz piorunująca.

Samsung Galaxy S9+ - rodzina telefonów Samsunga to rzetelnie i całkiem przyjemnie grające urządzenia. S9+ jest cieplejszy i ciemniejszy za to DC01 ma lepiej rozciągnięte skraje pasma, gra szerzej i większym dźwiękiem w skali, z lepszą separacją, rozdzielczością i wyższą dynamiką. S9+ jest gęstszy ze słabszą separacją przez co zlepia ze sobą niektóre elementy. Nie jest to już tak znacząca różnica jak przy konfrontacji z laptopem, jednak poza innym charakterem nadal czuć dość wyraźny krok naprzód w niemal każdym aspekcie.

Radsone ES100 - niesamowicie rozbudowany odbiornik bluetooth od strony użytkowej. Brzmieniowo idzie bardziej w kierunku łagodnej i barwnej muzykalności z przyjemną, bliską i miękką średnicą. Jednocześnie dźwięk jest mniejszy w skali, mniej wyraźny, lekko przymglony, o łagodniejszym ataku i niższej dynamice ze zdecydowanie mniejszą sceną. Bas nie jest tak mocny, jak w DC01, za to soprany już tak ale są przy tym mniej gładkie. Poza uwolnieniem się od kabla, Radsone oferuje jednak zarówno wyjście 3,5mm jak i zbalansowane 2,5mm, wolny od szumu sygnał i sporo możliwości ingerencji w dźwięk przy pomocy wbudowanego equalizera, dostępu do filtrów czy funkcji crosfeed.

Ibasso DC01 i Tin Audio P1

Podsumowanie:

Ibasso DC01 to bardzo konkretnie brzmiące urządzenie, które spokojnie może pojedynkować się nawet z dedykowanymi odtwarzaczami przenośnymi za kilkaset złotych. Z całą pewnością zagra też o wiele lepiej od zintegrowanych w komputerach układach dźwiękowych oraz od większości jeśli nawet nie wszystkich smartfonów. Ponadto pomimo użycia wysokiej jakości materiałów jestem bardzo mile zaskoczony nieprzyzwoicie wręcz niską ceną. Jeśli chcesz niedużym kosztem wyraźnie podnieść jakość dźwięku z telefonu czy laptopa, a nie chcesz inwestować w pełnoprawny odtwarzacz to DC01 świetnie się do tego nadaje.

Strona producenta: http://www.ibasso.com/

Serdecznie dziękuję AudioHeaven.eu za użyczenie sprzętu do recenzji.

Komentarze

  1. Czy jest Pan w stanie porównać brzmienie tego urządzenia do telefonów LG z quad dac?

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajna, praktyczna rzecz. Na pewno świetnie się sprawdzi.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Ranking słuchawek dokanałowych IEM

Poniżej znajduje się ranking słuchawek dokanałowych, które miałem okazję przetestować. OGÓLNE WYTYCZNE - Ocenie podlegał wyłącznie dźwięk. - Konkretne numerowane pozycje na liście to moje subiektywne odczucia i kolejność w jakiej bym po nie sięgał. - Sprzęt przypisany do danego działu obiektywnie jest na porównywalnym poziomie. - Cena nie ma wpływu na ocenę, podana jest wyłącznie w celach informacyjnych. - Lista ma charakter rozwojowy i kolejne pozycje będą dodawane w ramach możliwości. - Jestem tylko człowiekiem i mogę się mylić! DEFINICJE POZIOMÓW End Game - słuchawki wyznaczające nowe granice tego co jest fizycznie możliwe Ultra High End - słuchawki ze swoim brzmieniowym charakterem jednak w zasadzie już bez wad - świetne pod każdym względem. High End - w pewnych aspektach brzmienie na poziomie Ultra jednak w innych do tego poziomu brakuje Mid End - po prostu bardzo dobre brzmienie Entry Level - poziom który pozwala już w pełni cieszyć się muzyką be

Chord Mojo 2 Recenzja - Kieszonkowy dynamit

Brytyjski Chord nie rozpieszcza nas ilością nowości natomiast, jak już coś wypuszcza to zawsze tworzy tym nie małe zamieszanie. Długo musieliśmy czekać na następcę super popularnego Mojo, ale oto w tym roku ukazał się i on. Pozornie, z zewnątrz Mojo z numerkiem 2 nie przynosi rewolucji jednak zmian w środku jest całkiem dużo zarówno od strony funkcjonalności jak i dźwięku. Ciekawskich czy to ewolucja, rewolucja czy może po prostu zmiana kierunku zapraszam do poniższej recenzji. Wygląd i budowa: Malutkie pudełko, niczym specjalnie się nie wyróżniające. W środku poza samym urządzeniem znajduje się jedynie kabel usb który w dodatku jest śmiesznie krótki. Nadaje się jedynie do sprawdzenia czy urządzenie działa i to w zasadzie tylko z laptopem ponieważ jest zbyt krótki aby sięgnąć do gniazd usb w desktopach, a do połączenia z telefonem potrzebna jest dodatkowa przejściówka z innym złączem lub najwygodniej po prostu inny kabel. Mojo2 zachowuje maleńkie gabaryty poprzednika, a i wygląda oraz

Audio Technica ATH-ADX5000 Recenzja - Prawie ideał

Audio Technica to bardzo znany japoński producent sprzętu audio, który jakimś cudem nigdy na łamach mojego bloga nie gościł. Bohater niniejszej recenzji to ni mniej, ni więcej flagowy model otwartych słuchawek wokółusznych tegoż producenta. ATH-ADX5000 wycenione na około 10 tys zł to koszt wysoki chociaż przy coraz bardziej absurdalnych cenach innych modeli to już w zasadzie cenowo średnia półka jakkolwiek głupio by to nie brzmiało. Czy to w takim razie okazja czy może niekoniecznie dowiemy się (mam nadzieję) z poniższej recenzji. Wygląd, budowa i akcesoria:   Słuchawki sprzedawane w ładnym choć dość zwyczajnym kartonie, którego niestety pokazać nie mogę bo go nie posiadam. Na szczęście posiadam za to jego zawartość. Miękko obita i gustowna walizeczka jako etui to świetny pomysł. Środek wyścielany przyjemnym materiałem z miejscem na słuchawki i kabel. To niestety wszystko. Brak jakichkolwiek akcesoriów choćby przejściówki na inną wtyczkę niestety smuci. Słuchawki posiadają ciekawy wygl